czwartek, 12 lutego 2015

JAKIE SĄ-TE MOJE CIĄZE

Ostatnimi czasy zdarza mi się coraz częściej porównywać obecną ciążę do tej sprzed ponad dwóch lat.
Niby schemat ten sam,ja niby taka sama a jednak różnice widać gołym okiem.

Jak zapewne każda z Nas kobiet pilnuje swoich cyklów,terminów,długości i owulacji ja zawsze miałam z tym problem.Miesiączki nieregularne,okres doprowadzał mnie do szału,mogłabym zabić wtedy i każdy sąd byłby po mojej stronie.Chociaż nie cierpiałam jak większość moich znajomych,czy koleżanek funkcjonowałam normalnie,w ostateczności sięgałam po No spe i na tym kończyło się.

Zmiany po porodzie były diametralne.

WIEŚCI POKONTROLNE

Za nami kolejna wizyta kontrolna,już ostatnia.Synek donoszony,waży prawdo podobnie 3600g ale jest granica błędu ok 200 g.Serduszko bije miarowo,ruchy są wyczuwalne,powiedziałabym nawet,że czasami daje nieźle popalić.Przeważnie kiedy zmęczona mam ochotę nakryć się kołdrą i iść spać.

Muszę się nacieszyć ciszą na zapas o ile się da mając w domu zbuntowanego dwulatka:-)
Muszę prze organizować torbę do szpitala ponieważ dostałam skierowanie do Lublina na Jaczewskiego a tam ciut inaczej jest niż w szpitalu,w którym urodził się Szymon.




poniedziałek, 2 lutego 2015

MARZY MI SIĘ....

Marzy mi się ostatnio jedna rzecz.
Natrętnie kołacze mi się po głowie myśl,że nie zdążę,że nie dam rady.Z tym większą zapalczywością przeglądam różne strony,gazety,fora i podziwiam-

SESJE BRZUSZKOWE.