tag:blogger.com,1999:blog-5902876442323210286.post2176741347200866064..comments2024-03-29T00:32:01.014-07:00Comments on JAkontraONI: Ale to już było........mamaszymonahttp://www.blogger.com/profile/08239825627286400664noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-5902876442323210286.post-1634939175357925262013-10-06T00:18:11.953-07:002013-10-06T00:18:11.953-07:00cóż ja poradzę że nie potrafię się na niego zbyt d...cóż ja poradzę że nie potrafię się na niego zbyt długo boczyć,a żyje się dniem dzisiejszym a nie wczorajszymmamaszymonahttps://www.blogger.com/profile/08239825627286400664noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5902876442323210286.post-86395899244148058412013-10-06T00:14:50.806-07:002013-10-06T00:14:50.806-07:00dzięki,nie ma to jak dawka dobrego humoru i delicj...dzięki,nie ma to jak dawka dobrego humoru i delicje w dużych ilościach:)mamaszymonahttps://www.blogger.com/profile/08239825627286400664noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5902876442323210286.post-45058618538607616492013-10-05T12:55:44.842-07:002013-10-05T12:55:44.842-07:00Masz rację, ale chyba niektórzy faceci tacy są. Mó...Masz rację, ale chyba niektórzy faceci tacy są. Mój jest taki roztargniony, że nawet zapomni jak sobie ustawi przypomnienie w telefonie. Ale od zawsze taki był i się nie zmienił pod tym względem, chociaż zawsze mam taką nadzieje. <br />Teściowa zawsze wybiela swojego synka, niestety. A o teściowej przypomniał mi się kawał (przepraszam za przekleństwo):) :<br />Synowa dzwoni do teściowej i pyta:<br />- Mamusiu, jak się dziecko zesra to przebiera ojciec, czy matka?<br />Teściowa odpowiada:<br />- Oczywiście, że matka!<br />Na to synowa:<br />- No to Mamunia się zbiera i przyjeżdża, bo synuś tak się napierdolił, że do kibla nie trafił.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/07107524757559870197noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5902876442323210286.post-78561712442992305882013-10-05T12:43:29.641-07:002013-10-05T12:43:29.641-07:00oj, przestań tłumaczyc męża...ja rozumiem gapiostw...oj, przestań tłumaczyc męża...ja rozumiem gapiostwo, ale daj mu troszke popalić...to sie nauczy...a teściowa, cóż! to jej synuś, więc nie próbuj tego zrozumieć. przykro mi, że tak wyszło, a z serca życzę dużo zdrowia i milosci i asertywnosci w tym pięknym kolejnym roku:)herbatahttps://www.blogger.com/profile/16684027885100816762noreply@blogger.com