W myślach od kilku dni układałam co by tu napisać o moim prawie trzylatku.Przecież tak wiele się ostatnio zadziało w jego/naszym życiu.
Niestety rzeczywistość pisze inne scenariusze.A ja muszę z siebie wyrzucić to wszystko co mnie DUSI I PRZYTŁACZA!!!
MUSZĘ I KONIEC.
Kiedy rodzi się dziecko wszystko się zmienia.Żyje się intensywniej,szybciej można by rzec,że "tamto życie przed"nie było złe ale mu czegoś brakowało,nie było doskonałe.