czwartek, 29 stycznia 2015

NOCNIKOWE REWOLUCJE CD.

Jeszcze nie tak dawno pisałam w zachwycie i euforii jak to mój Synek powoli żegna się z pieluszką.Pisałam,chwaliłam się przed rodziną z osiągnięć i wierzcie mi 
WIERZYŁAM W JEGO/NASZ SUKCES.

Tak uważałam,że to jest też mój osobisty sukces.

Jednak moje dziecię ma inne priorytety niż ja.Niestety pieluszka jest i jeszcze nie prędko sobie pójdzie.




wtorek, 20 stycznia 2015

CO PAN MAREK POWIEDZIAŁ-CZYLI INFO Z WIZYTY.

Wczorajszy dzień był dla mnie mega stresujący jak i wyczerpujący fizycznie.

Rano badania i rundka po sklepach co by dokupić brakujące rzeczy w wyprawce dla dziecka a później powrót do domu.Miałam zamiar i sobie coś kupić tak dla dodania animuszu a skończyło się na tym,że znowu powiększyłam zawartość szafy starszaka.Ciągle nie mogę przejść obojętnie i bez emocji kiedy w Coccodrillo są przeceny.
No nie mogę i koniec.

Musze chociaż wejść na chwilkę i po dotykać tych cudeniek.Powąchać i pomacać a jeszcze jak mam coś na karcie to już nie wyjdę ze sklepu bez jakiegoś ciuszka.Lubię ich materiał,wzornictwo i to,że ubranka nie są pstre i nijakie. 
Chociaż jedno mogę im zarzucić jedno-dział z ubrankami dla dziewczynek jest większy i bogatszy,a patrząc się na te przepiękne  delikatne wzory chciałoby się mieć córeczkę pod sercem.Chociaż nie wykluczam i takiego obrotu rzeczy.(Napisałam to,to chyba,źle ze mną.)!!!!!!

niedziela, 18 stycznia 2015

NOCNIKOWA REWOLUCJA

Jeszcze przed paroma chwilami narzekałam na wszystko i wszystkich a tu moja pociecha mnie zaskoczyła i to na plus.

Niby nic a tak dużo.Dla Matki dużo.

Wspominałam już nie raz, że Szymek z nocnikiem się nie polubił i od wakacji starałam się pozbyć pieluszki z naszego życia. Nieskutecznie.

Nie poddawałam się jednak i z każdej chwili spędzonej na nocniku cieszyłam się jak dziecko. Dosłownie. 

O ile udawało i udaje się uchwycić moment kiedy moje dziecko robi "grubszą sprawę" o tyle siku było sprawą nie do wyczucia. 
W ciągu dnia wielokrotnie zdejmowałam pieluchę i pozwalałam mu latać bez niczego albo w majteczkach. Wielokrotnie pytałam się czy chce siku. Odpowiedź była jedna i stanowcza -NIE CE.
KONIEC TEMATU.

Niestety za chwilę moja pociecha przychodziła z informacją MAMO MOKLO. I kolejny raz matka przegrywała i zrezygnowana przebierała delikwenta.
Aż do dzisiaj. 

36/37 TYDZIEŃ-ZACZYNAMY ODLICZNIE


Ostatnio coraz częściej zdarza mi się patrzeć na kalendarz ze strachem,paniką. Siedząc nad kubkiem gorącej herbaty/kawy w myślach zaczynam nerwowe odliczanie.Już nie długo cały mój/nasz świat ulegnie całkowitej,totalnej rewolucji,metamorfozie.
Już nic nie będzie takie samo.

Z jednej strony już nie mogę się doczekać kiedy otrzymam tą małą kruszynę w swe ramiona i będę mogła go powitać po tej stronie brzuszka a z drugiej strony zaczynam zimne kalkulowanie.
Mogę się WAM TU i w TEJ chwili przyznać się,że :

Ja, Matka boję się jak cholera.


sobota, 3 stycznia 2015

JESTEŚ WSZYSTKIM

Mężu przedwczoraj był Twój dzień.

Dzień TRZYDZIESTYCH URODZIN.

Chciałabym abyś wiedział,że JESTEM tuż obok,zawsze przy Twym ramieniu,że już od ponad 5 lat działamy w duecie.NIEROZŁĄCZNIE:-)

Ja wiem jak bardzo się starasz,jak wiele Cię wysiłku kosztuje abym spała spokojnie u Twojego boku.I chociaż nie szczędzę Ci gorzkich,czasem niesprawiedliwych słów wiedz,że CIĘ KOCHAM.Piszę to szczerze:-)