piątek, 28 lutego 2014

CO U NAS?ZMIANY ALE CZY NA LEPSZE?

Całe wieki mnie tu nie było.Brak dostępu do internetu robi swoje.Pewnie znacie to uczucie kiedy nerwowo spoglądacie na wyświetlacz komórki czekając na wiadomość,na te kilka kreseczek zasięgu.Niestety dostawca naszego internetu dał plamę i zmuszona byłam odbyć pewnego rodzaju "wylogowanie" z wirtualnego świata.
Jednak już jestem.

poniedziałek, 3 lutego 2014

UKOCHANY WNUNIO

Wczoraj spakowawszy siebie i dziecko z niecierpliwością czekałam aby Mąż zawiózł nas do moich rodziców.To właśnie w domu rodzinnym wykorzystuje zaległy urlop.Dawno mnie nie było,tak na dłużej.Zatęskniłam.

TEGO MI BRAKOWAŁO!!!!

Brakowało mi rozmów z mamą (chociaż codziennie do siebie dzwonimy) o wszystkim co mnie trapi,z siostrą o relacjach damsko-męskich i tego pochrząkiwania taty kiedy jest pełny dezaprobaty dla mojego zachowania.

 W domu czuję się sobą.
Oddycham i nie muszę ............. no właśnie
 NIC NIE MUSZĘ:-)