czwartek, 19 czerwca 2014

WŁOSY WIELKA MI RZECZ

Oszalałam,jedno słowo ciśnie się teraz na moje usta.
Nie chce płakać bo to i tak nic nie zmieni.
Stało się i tylko do siebie mogę mieć pretensję,że zaufałam dłoniom i nożyczkom Agnieszki.Wychodziłam zawsze zadowolona od niej,zawsze mnie poratowała kiedy potrzebowałam szybkiego podcięcia włosów czy to końcówek.



niedziela, 15 czerwca 2014

TAK LUBISZ 24/52

Jeszcze nie śpisz.
Leżysz
Zalegasz na podłodze.




Ostatnimi czasy lubisz tak sobie poleżeć,zdarza się,że i zaśniesz na środku pokoju ze zmęczenia w trakcie zabawy.A JA wtedy patrzę,napawam się Twoim widokiem.I nadal nie mogę uwierzyć,że CIĘ MAM.

piątek, 6 czerwca 2014

UODPORNIONA

Piątek,ostatni dzień mojego tygodniowego odpoczynku,URLOPU  w domu.
Ostatnie chwile kiedy mogę być w 100%tylko dla dziecka.Kolejne takie małe wakacje czekają mnie dopiero w październiku. Szmat czasu ale wierzę w to,że jakoś dam/y sobie radę z tak zaplanowanym urlopem.

Zaczynając już w piątek miałam tyle w sobie pokładów  energij,tyle planów do wykonania  jednak zła pogoda w pierwszych dniach działała tak na Szymka,że praktycznie nie puszczał mojej nogi.Był rozdrażniony,nie potrafił usiedzieć dłuższej chwili sam a każda zabawka nudziła się po kilku minutach.

Mamy i Taty- tego potrzebowało nasze dziecko.

Było żądne Naszej uwagi,zainteresowania i poświęcenia mu czasu.Sama niejednokrotnie czuję się podle włączając dziecku telewizor,jedyny to sposób aby go zając na chwil kilka.Jeśli bajka mu się spodoba-dziecko przepadło na dłuższą chwilę.Jeśli nie jestem w 100% pewna,że mały osobnik w ciągu zaledwie kilku chwil będzie przy mnie gotowy do pomocy.A wykonanie obiadu przeciągnie się niemiłosiernie.