piątek, 8 listopada 2013

PECHOWY KURIER

Muszę się wyżalić, pozbyć się tego co mam teraz w sobie.Tych paskudnych emocji.Tej złości i agresji.
Jestem zła na siebie,na tego młodego kuriera jak i na ...
Samą Siebie
Zaufałam młodemu chłopakowi,pozwoliłam aby to on wypełnił za mnie list przewozowy-i jaki jest tego efekt?

Przesyłka zamiast trafić do 5-ciu różnych miejsc trafiła do jednego z nich.
MÓJ BŁĄD
 
Moje nie dopatrzenie,nie dopełnienie obowiązków i ten żal kiedy słyszy się słowa ciut krzywdzące pod swoim adresem-acz kol wiek nie mogłabym się z nimi nie zgodzić.
NAWALIŁAM
 
pozostaje mi tylko pogodzić się z konsekwencjami finansowymi.to na mnie spadnie za pewne koszt wysłania paczek.nie dość że koniec tygodnia,że poniedziałek wolny to jeszcze świadomość że dałam plamę jest nie do zniesienia a przecież tak się staram.nie narzekam.uśmiecham się pomimo zmęczenia i jak sobie pomyśle że weekend przedemna pracujący to mam ochotę komuś przywalić-a najchętniej sobie co bym się opamiętała i wzięła w garść.
wracam do domu a tam nikt nie rozumie,on nie rozumie i tylko synek zauważy że mamusia jakąś inna,że smutna.
nie chce i nie lubie narzekać,biadolić i przenosić negatywnych emocji do domu.to wszystko duszę i przerabiam w sobie.staram się być silna i nie brać wszystkiego do siebie.ale czasami tamtego wszystkiego serdecznie dość.
dość tej manipulacji i wtracania się osób trzecich w moje,nasze życie.
mam dość wiecznego niedoceniania mnie i mojej mozolnej pracy w domu.ponieważ dom to też praca.
ale ciężko komuś zaakceptować fakt że daje radę,że nie biadole nad swoim losem tylko idę do przodu,do zamierzonego celu.
oddychaj.
jutro też jest dzień.
załóż maskę na twarz i działaj.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz