Całe wieki mnie tu nie było.Brak dostępu do internetu robi swoje.Pewnie znacie to uczucie kiedy nerwowo spoglądacie na wyświetlacz komórki czekając na wiadomość,na te kilka kreseczek zasięgu.Niestety dostawca naszego internetu dał plamę i zmuszona byłam odbyć pewnego rodzaju "wylogowanie" z wirtualnego świata.
Jednak już jestem.