01.10.2011

Być z TOBĄ.

Ten utwór grali nam na pierwszy taniec.

Pamiętasz?

Ja doskonale pamiętam. 

Pamiętam nasze pierwsze spotkanie,tam w barze. 

Te Twoje włosy kręcone,ten sweter i to takie dziwne spojrzenie. Pamiętam jak mnie zaczepiałeś a później wydzwaniałeś prawie codziennie. Ile razy mnie prosiłeś o spotkanie a kiedy już do niego doszło

 

JA JUŻ WIEDZIAŁAM,ŻE SKRADŁEŚ MOJE SERCE.

POKOCHAŁAM CIĘ 

a teraz

KOCHAM CIĘ,

UWIELBIAM WTULAĆ SIĘ W TWOJE RAMIONA,

CZUĆ TWÓJ ZAPACH I SPAĆ W TWOICH PODKOSZULKACH.

Uwielbiam patrzeć jak się golisz i stroisz miny przed lustrem. 

Uwielbiam patrzeć jak rano budzisz się i zerkasz na mnie spod przymkniętej powieki. Jak mruczysz i nakrywasz się kołdrą.

Cenię Cię za szczerość i prawdomówność,chociaż nieraz zabolały Twe słowa ale przyrzekliśmy sobie szczerość.

 Uwielbiam jak krzątasz się w kuchni tworząc arcydzieło kulinarne z jajecznicy.

Dziękuję Ci za cierpliwość w stosunku do mnie. 

Ja wiem,że jestem czasami wkurzająca i denerwująca ale ........... już się nie zmienię,jedynie co mogę pracować nad sobą.

Dziękuję Ci za wiarę we mnie,za to,że codziennie wstaje z bananem na twarzy.

Dziękuję Ci za pomoc w wychowaniu Naszego Synka,za to,że codziennie nachylasz się nad jego łóżeczkiem i próbujesz piąchę przybić.

Za to,że jesteś oazą spokoju kiedy mi puszczają nerwy.

Za każdy dzień,który jest pełen miłości i czułości a także

Wzajemnego zrozumienia.

Nie wiem kiedy zleciały Nam te dwa lata.

 Niby szmat czasu a tak naprawdę to tylko ułamek,cząstka bo wierzę,że będziemy razem do starości,do końca.

Pokochałam Cię  całą sobą,na zabój i tak jest do tej pory i mam nadzieję,że o kolejnej rocznicy ślubu

NIE ZAPOMNISZ!!!!!!!!!!

Twoja Kochająca żona