wtorek, 1 stycznia 2013

Moje te duże i małe postanowienia noworoczne

Witajcie w 
nowym 2013roku
nowym, nieznanym i mam na dzieję, że lepszym od tego co nie tak dawno jeszcze żegnałyśmy.

Żegnałam ten jakże dziwny rok w towarzystwie tak naprawdę nie znanych mi osób. Sąsiadów, z którymi nie mam tak naprawdę nic wspólnego-
 niestety. 
Różnica poglądowa i wiekowa jest dla mnie nie do pokonania.

Przeszedł, 
Poszedł 
Nie wróci rok 2012.




Zaczął się nowy,inny z magiczną liczbą 13 i zależny tylko poniekąd od nas,
 naszych decyzji.
 Nie potrafiąc sobie znaleźć dzisiaj miejsca na mojej połówce łóżka zastanawiałam się przytuliwszy się do pleców M. jakie mam plany, marzenia, co chciałabym zrealizować, co zmienić w tym dopiero co rozpoczętym roku 2013
(kolejność myśli przypadkowa)

TAK WIĘC:
  • w tym Nowym Roku chciałabym zacząć nad sobą pracować, nad swoją asertywnością, pewnością, umieć bronić swojego zdania.
  • panować nad sobą i swoimi emocjami- (za często płaczę, mam napady złości frustracji, czuję że nikt tak naprawdę mnie nie rozumie, śmieszne to prawda? mam dwóch kochających mężczyzn u swojego boku a jednak mi mało
  • znaleźć czas a w szczególności chęci do popracowania nad swoją figurą- akceptuje siebie ale tak dla zdrowia chciałabym pozbyć się kilku fałdek, zająć się swoim ciałem- 
  • chce być nadal atrakcyjna, ponętna dla męża, czuć się kobietą w 100% a nie mamusią w dresiku i staniku ciążowym
  • zadbać o swój biust aby wrócił do formy sprzed ciąży, karmienia- chociaż nie wierzę w cuda:-D 
  • zadbać o cerę, paznokcie, włosy- zaniedbałam je i to bardzo
  • zacząć panować nad swoim kontem w banku- niestety wszystko kosztuje a ja jestem bardzo impulsywna, a dla Szymona jestem gotowa wydać fortunę
  • gotować zdrowo, bo jak na razie za dużo tłuszczyku i cukrów prostych, których nie potrafię sobie odmówić- takie moje lekarstwo na chandrę
  • CZĘŚCIEJ MÓWIĆ SŁOWO KOCHAM W STOSUNKU DO MOICH NAJBLIŻSZYCH
  • PRZESTAĆ MĘŻOWI SUSZYĆ GŁOWĘ O WSZYSTKO- sam niczego nie zdziała, RAZEM MOŻEMY WIĘCEJ
  • chciałabym nabrać wprawy w fotografowaniu, pokochałam mój stary aparacik cyfrowy- a synek jest wspaniałym modelem
  • jak najwięcej czasu spędzać z dzieckiem i mężem - oni są najważniejsi i to dla nich powinnam pracować.
  • chciałabym powrócić do pracy a w niej być bardziej konsekwentną, stanowczą, wzbudzać szacunek i lojalność dziewczyn, pracować nad rozwojem swojego stanowiska
  • ZROBIĆ TE NIESZCZĘSNE PRAWO JAZDY!!!!!!!!!!
  • nie odkładać spraw i rzeczy na czas bardziej nie określony- wiem, że pranie poczeka ale jak dobrze zapanuje swój dzień to nawet nie odczuje kiedy ubranka poprasowane znajdą się w szafce Szymona
Sporo tego- 
wiem,że przede mną długa droga 
ale mam dla kogo się zmienić!!!!!!!! 

UDAŁO MI SIĘ W TYM 2012 STWORZYĆ RODZINĘ, 
POKOCHAĆ MĘŻA JESZCZE BARDZIEJ, MOCNIEJ I 
WYBACZAĆ MU, 
SOBIE 
TE MAŁE NASZE NIE DOCIĄGNIĘCIA

A CO NAJWAŻNIEJSZE W TYM 2013 ROKU CHCE BYĆ NAJLEPSZĄ MAMĄ POD SŁOŃCEM
być wzorem dla mojego synka
dawać mu poczucie bezpieczeństwa
być zawsze obok, przy nim, pomimo zmęczenia, chandry, złych dni 
pokazywać mu otaczający świat i nie marudzić, zrzędzić 
być kobietą i mamą w 100% nie w 200%
być sobą, szczęśliwą, zakochaną, wierzącą w dobro i ludzi
kochającą i współczującą ludziom w potrzebie

Naj­cięższą ,a za­razem naj­bar­dziej opłacalną pracą jaką kiedy­kol­wiek wy­kony­wałam była pra­ca nad sobą. 
(źródło:sieć) 

 Masz dwie spraw­ne ręce, więc weź się w końcu do ro­boty, bo pra­ca nad sa­mym sobą jest naj­trud­niej­sza i naj­bar­dziej żmudna
(źródło:sieć)

4 komentarze :

  1. powodzenia :)
    Cele realne - do zrealizowania, a to najważniejsze, myślę, że się uda.

    Kurcze mi też się przyda zadbanie o siebie, bo jak patrze na siebie w lustrze, to czasami przychodzi załamanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. a co do wydawania na dziecko, to też wstyd się przyznać, ale wydaję za dużo - zaczynam z tym walczyć, gorzej bo muszę też walczyć z Małżonkiem w tej kwestii.

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia w realizacji, a ponadto dużo uśmiechu i radości z przyziemnych spraw!

    OdpowiedzUsuń
  4. powodzenia, widzę że masz podobną listę do mnie. Jeśli mogę zasugerować to warto sobie zrobić do tego cele szczegółowe, bardziej konkretne i najlepiej umieścić je w czasie. wtedy łatwiej się je realizuje i lepiej widać efekty.

    OdpowiedzUsuń