poniedziałek, 3 grudnia 2012

Czyżby MIkołaj do nas zawitał?

 

Wczoraj Synuś był nad wyraz cierpliwy i wyrozumiały.
 Pozwoliliśmy sobie nawet na krótki spacerek. Dumny tatuś pchał limuzynę synka a mamusia jak to ma zwykle w zwyczaju podglądała wzory firanek u sąsiadów (ponieważ mam w zamyśle takie małe domowe rewolucje, niby nic wielkiego ale chciałabym już powoli zacząć kompletować drobne rzeczy do domu).
Żeby wyjaśnić po ślubie przeprowadziłam się do męża a tam wszystko już jest, było- młode panie domu wiedzą o co chodzi:-). DOM ZOSTAŁ URZĄDZONY PRZEZ "MAMUSIĘ i w stylu mamusi"

Po spacerze mieliśmy gości, moją mamę z tatą i z taką przyszywaną rodzinką czyli kolegę taty z żoną i najmłodszą córką. Znajomość jeszcze z czasów kawalerskich mojego tatusia.
Pan Zbyszek został przyjęty do rodziny jako wuj i tak się już utarło, że ja do wuja i jego żony mam słabość. Mają poczucie humoru i dystans do świata.  
Po za tym, która matka nie wypina dumnie piersi jak jej chwalą syneczka.

 Nie dość, że babcia dawno wnusia na rączkach nie miała to i ciocia z wprawy jeszcze nie wyszła bo zajmuje się bliźniaczkami szwagra więc syneczek z rąk do rąk wędrował ani razu nie poskarżywszy się mamusi na takie zainteresowanie. Wera, zakochała się od razu w małym i co rusz uciekała do pokoju, żeby podokuczać Szymkowi.

Szymek podbił serca wszystkich uśmiechem od ucha do ucha czyli amanta z telenowel i reagując na zaczepki ciotek fantastycznymi bąbelkami i pierdzioszkami:-).
Udowadniał jaki jest silny i jaki już dorosły cały czas mocując się z grawitacją.
 Z dumą mogę powiedzieć że zaczyna przekręcać się na jeden bok, trochę nieudolnie ale ja wierzę, że moja cierpliwość zostanie nagrodzona więc z pomocą mamusi ląduje na brzuszku a wtedy z ust małego zdobywcy wyrywa się dumne gruchanie.
Oj tak, postępy robi dość szybko.

Żeby trochę rozweselić towarzystwo mamusia upiekła ciasto, nawet wyszło:-)co mi się ostatnimi czasami nie udaje.
Kobitki winko popijały a mamusia została jak zwykle przy herbatce laktacyjnej.
 Zaczynam podejrzewać,że pomimo moich starań o zwiększenie produkcji pełnowartościowego mleka ilość jego spada.
Mały jest podenerwowany i cały czas jakby głodny. Trzeba będzie go już powoli chyba dokarmiać.

Oczywiście nie obyło się bez prezentów dla maluszka. Babcia zaszalała i kupiła grubą, zimową czapę z uroczymi dwoma pomponami i motywem pieska na przodzie. Do zestawu był oczywiście szalik. Przyda się oj przyda bo dzisiaj zima do nas zawitała. Dostał jeszcze synuś jeżdżącego żółwika tak na później (czytajcie okres raczkowania). Jak się pociągnie żółwia za ogon włańcza się coś w rodzaju budzika i zabawka jedzie przed siebie. Tacie się również ten prezencik spodobał, oj spodobał. M. dostał od teściówki dresiki tak żeby nie marzł w zimne dni a ja przydatny szalik - komin.





Ciocia natomiast podarowała gryzaczek i prześliczny komplet dresowy w fajnym szarawym odcieniu. Dresik kapturek ma, do tego bezrękawnik. Cudo, już nie mogę się doczekać jak mały będzie w tym przemierzał nasze salony. Mama też dostała upominek ale tata go zarekwirował twierdząc, że odda mi go później, dzisiaj znalazłam kolejne sreberka po czekoladzie.








Ciekawe czy nasze małe też będzie takim łakomczuchem jak jego tatuś i mamusia? 
Ja wprost uwielbiam łakocie i nie potrafię ich sobie odmówić, taka moja mała słabość. M. nie za bardzo lubi ciasta z masą ale cukierki i rurki znikają zaraz z talerza. 

Tak więc obdarzeni prezentami niby już na Mikołaja, bo jak znam swoją mamusie to jeszcze zdąży coś małemu kupić pod choinkę bujaliśmy i czekaliśmy jak nasz skarb zaśnie. Długo to trwało ale tata mając niespożyte pokłady energii czekoladowej dał radę i synuś punkt 24.00 wylądował w swoim łóżeczku. Zawsze po takim dniu pełnym wrażeń zasypiał szybciej ale nie wczoraj dzisiaj za to jest aniołkiem, dał mi popracować, poczytać i pomyśleć nad prezentem na Mikołaja. 


A Wy co podarujecie swym pociechom zarówno tym dużym jak i małym? 


1 komentarz :

  1. Oj ja jeszcze nie myślałam co podarować mojemu szkrabkowi, jednak okazja jest i to 1 w jego młodziutkim życiu, więc jak ją pominąć? :)
    U Was prezenty śliczne i idealne na nadchodzące dni :))

    OdpowiedzUsuń